Co podtrzymuje mutyzm? O mutyzmie cz.2

Można wyobrazić sobie następującą sytuację: mama i jej córka Zuzia robią zakupy w sklepie. Spotykają dawno nie widzianą znajomą mamy. Znajoma mówi: „Wow, jaka śliczna dziewczynka. Jak masz na imię?”. Zuzia zamiera, wygląda na przerażoną, przytula się mocno do mamy. Nie jest w stanie odpowiedzieć na pozornie banalne pytanie. Zapada cisza, która trwa kilka sekund. Znajoma czuje się okropnie- nie miała zamiaru przestraszyć dziewczynki. Mama zaczyna się irytować, czuje się zakłopotana zachowaniem córki- szybko odpowiada więc za nią „To Zuzia”. Znajoma mówi: „Cześć Zuziu, miło Cię poznać”. Zuzia nie musiała odpowiedzieć na pytanie i wszyscy czują się lepiej. Ten scenariusz jest powszechny wśród dzieci z selektywnym mutyzmem i jest dobrą ilustracją tego, w jaki sposób otoczenie dziecka (nauczyciele, rodzice, dzieci) wzmacnia jego nie- mówienie. Dziecko uczy się, że jeśli będzie cicho, inne osoby będą mówić za nie. Podobny scenariusz u dziecka z mutyzmem zdarza się kilkakrotnie w ciągu każdego dnia- np. w szkole, na dodatkowych zajęciach, przy odwiedzinach krewnych. Za każdym razem kiedy ktoś „ratuje” dziecko od mówienia, dziecko czuje się chwilowo lepiej, bo jego lęk opada. Jednak, w dalszej perspektywie, takie interwencje napędzają mechanizm unikania mówienia i wzmacniają lęk dziecka. W ciągu kilku miesięcy ten cykl staje się zakorzenionym nawykiem, który z każdym mijającym dniem staje się trudniejszy do przełamania.

Opracowała: Justyna Piękoś

Ta strona używa ciasteczek (cookies) dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close