Składniki harmonii zawodowo-prywatnej

Co jest potrzebne do utrzymania WLB?

  1. monitoruj aktywność – regularnie rób przegląd swojego życia (przyjrzyj się, czy ilość czasu poświęconego na różne obszary Twojego życia odpowiada temu, jak istotne są one dla Ciebie. Znajdź jedną rzecz, która w kolejnym tygodniu przybliży Cię do Twojego złotego środka).
  2. wartości jako indywidualny przewodnik – pamiętaj, które wartości są dla Ciebie najważniejsze w życiu. Jest to szczególnie istotne, gdy poszczególne obszary zaczynają ze sobą kolidować.
  3. planuj aktywność – szczególnie te działania, które mogą przyczynić się do utrzymania równowagi w życiu. W przeciwnym razie łatwo się zatracić w codziennych aktywnościach i stracić z pola widzenia nawet te aktywności, które są najbardziej zgodne z naszą hierarchią wartości (Wiem, że rodzina jest dla mnie ważna, ale obowiązki zawodowe są bardzo czasochłonne i energochłonne. Dlatego co 2 tygodnie mam zaplanowane spotkania z rodzeństwem, a w każdy czwartek wieczorem spokojną kolację z mężem)
  4. nie wszystko naraz – metoda małych kroków w zamian za wszystko-albo-nic (SMS do przyjaciółki jest małym krokiem w aspekcie dbania o relacje towarzyskie.)
  5. respektuj własne ustalenia dotyczące sposobu spędzania czasu

Dlatego też warto np.:

  • odłożyć na chwilę smartphone, wyłączyć FB
  • uprawiać sport, medytować – wszystko co pozwoli „być w kontakcie ze swoim ciałem” 🙂
  • zaplanować czas na odpoczynek, spotkania z przyjaciółmi
  • odpoczynek to nie jest czas zmarnowany!!! A dalej wynika z tego: odpuść perfekcjonizm!
  • pielęgnować swoje pasje; przełamać rutynę

 

Autor: Elżbieta Wojnar-Mróz

incoKids

Współczesność stawia wiele wyzwań przed nami – niezależnie od tego ile mamy lat. Badania pokazują, że coraz większa ilość dzieci i młodzieży potrzebuje pomocy specjalistów. Coraz to nowe wyzwania stają też przez rodzicami w sferze wychowania. Często pada pytanie o to, jak budować zdrową relację z dzieckiem z równoczesnym zachowaniem odpowiednich granic. Jak w tym codziennym pędzie budować relacje interpersonalne? Jak dbać o siebie? Jak radzić sobie z kolejnymi trudnościami, które nas spotykają? Część tych pytań jest uniwersalna – niezależnie od tego w jakim jesteśmy wieku.

Odpowiadając dlatego na Państwa potrzeby, dążyliśmy do stworzenia zespołu terapeutycznego specjalizującego się w pracy z dziećmi i młodzieżą. Istotne dla nas było, by specjaliści Ci mogli wesprzeć zarówno dzieci jak i rodziców, oraz by odbywało się to w różnych formach. Dlatego też powstało incoKids (https://www.incokids.pl/ ). Część Incognito CTPB, która specjalizuje się w terapii dzieci i młodzieży. Oprócz indywidualnych spotkań terapeutycznych, istnieje możliwość uczestniczenia w warsztatach albo seminariach poruszających m.in. kwestie związane z wychowaniem dzieci, budowaniem ich poczucia własnej wartości, komunikacją z potomstwem.

Kontynuując temat równowagi w życiu

Ostatnio na chwilę zatrzymaliśmy się nad pojęciem, z którym większość z nas się zetknęła: work-life balance (WLB), czyli równowaga między życiem osobistym i zawodowym. Pamietając, że jednym z istotniejszych wyznaczników istnienia tej harmonii jest poczucie satysfakcji z życia, zerknijmy pobieżnie jak to można osiągnąć.

Poczucie sprawowania kontroli nad swoim życiem, nad kierunkiem w jaki ono zmierza oraz nad proporcją jego części składowych , jest niezwykle istotne dla poziomu satysfakcji z życia. Zgodnie z indywidualną hierarchią wartości w całkowicie unikatowy sposób będzie rozkładać się waga różnych obszarów naszego życia. Niezwykle trudno jest jednak to zauważyć, i zaakceptować, że konsekwencją poświęcania dużej ilości czasu na życie rodzinne najprawdopodobniej będzie inne tempo rozwoju zawodowego, aniżeli u osoby dla której praca jest na pierwszym miejscu. Brzmi to jak truizm, ale wielu z nas mimo wszystko usiłuje zrealizować się w każdym z obszarów na 100% (być najlepszym w swojej dziedzinie, sprostać wszystkim oczekiwaniom przełożonych, partnera/partnerki, spędzać dużo (i dobrze) czasu z dziećmi i przyjaciółmi, uczyć się nowych języków, podróżować co weekend w nowe miejsca, odwiedzać nowe kluby, być na bieżąco z nowinkami ze świata kultury i nauki….. ). A przy tym wszystkim jeszcze mieć czas i siłę na wypoczynek i zadbanie o zdrowie fizyczne. Wiemy, że to nie jest realny plan. A mimo to, oczekujemy od siebie, że będziemy potrafili każdy element układanki naszego życia wypełniać na takim samym wysokim poziomie. Dopóki nie zaakceptujemy tego faktu, dopóty napięcia wynikające z codziennej żonglerki tymi elementami będą obarczone coraz to kolejnymi konsekwencjami fizycznymi, emocjonalnymi albo społecznymi. Warto dlatego pamiętać, że nasze potrzeby i wartości są bardzo cennym drogowskazem w kierunku utrzymania równowagi między życiem osobistym a pracą.

Niezwykle istotna w utrzymywaniu równowagi między życiem osobistym a zawodowym jest elastyczność!!! Odstępstwa od zasad są normą!!! Usilne dążenie do tego, by rozdzielić te obszary, często rodzi jeszcze więcej napięcia. Nie zawsze można wychodząc z pracy całkiem o niej zapomnieć. I nie zawsze też potrafimy się w pełni skupić na wykonywaniu obowiązków. Istotne, by w ogólnym rozrachunku mieć poczucie, że to my jesteśmy kapitanem na swoim statku. Że życie, które wiedziemy jest dla nas satysfakcjonujące. Niekoniecznie zawsze szczęśliwe, ale satysfakcjonujące (Jakkolwiek lubię swoją pracę, nie jestem szczęśliwa poświęcając weekend na doszkalanie się. Prawdopodobnie więcej radości dałoby mi spędzenie tego czasu z bliskimi. Ale praca i rozwój zawodowy jest dla mnie ważny.) Dlatego też tak kluczowe jest przekonanie, że mimo nieznacznego zbaczania z kursu, zmierzamy w kierunku, który sobie sami obraliśmy, który jest zgodny z tym co dla nas ważne. Wtedy można mówić o WLB

Autor: Elżbieta Wojnar-Mróż

Kilka słów o zachowaniu równowagi między życiem osobistym i zawodowym

Work-life balance (WLB), równowaga między życiem zawodowym i osobistym. Czyli jak żonglować wszystkimi sferami swojego życia i nie zwariować… A właściwie jak sprawić, by życie zawodowe i prywatne było spójne oraz zgodne z naszymi zasadami i wartościami. Pamiętaj, że jedynym wyznacznikiem WLB jest poziom Twojej satysfakcji!!! Dążymy do sytuacji, w której praca będzie zharmonizowana z innymi aspektami naszego życia.

Konsekwencje dysharmonii to np. stres, pracoholizm, wypalenie zawodowe, pogorszenie relacji z bliskimi, nadużywanie substancji psychoaktywnych lub uzależnienia, zaburzenia nastroju (np. depresja), zaburzenia snu, zaburzenia lękowe, dolegliwości somatyczne np. bólowe.

Skąd wiadomo, że stąpamy po cienkiej linie?

Objawy fizyczne:

      –  Ogólne bóle, bóle głowy                       – Napięcie mięśni                               – Dzwonienie w uszach

      –  Spocone dłonie                                      –  Zmęczenie, wyczerpanie               –  Drżenie

     –  Zwiększenie lub zmniejszenie masy ciała                                                       – Rozstrój żołądka

      – Biegunka lub zaparcia                          –  Nudności, zawroty głowy                – Spadek libido

      – Częste przeziębienia – osłabienie odporności                                                  – Wypadanie włosów

Psychiczne i emocjonalne objawy:

      – Trudności w podejmowaniu decyzji      –Utrata poczucia humoru                 – Osłabienie koncentracji i pamięci

      – Utrata wiary w siebie                           – Drażliwość                                      – Niepotrzebne obawy, niepokój i lęk

      – Wahania nastroju                                  – Zły humor                                       – Pobudzenie, niezdolność do relaksu

     – Uczucie przytłoczenia                          – Poczucie samotności i izolacji         – Ogólne niezadowolenie

Behawioralne objawy

     – Kompulsywne jedzenie (spożywaniu dużych ilości pokarmu w niekontrolowany sposób) – Krytyczny stosunek do innych

     – Wybuchowe reakcje                             – Częste zmiany pracy                       – Skłonność do działań impulsywnych

     – Wzrost spożycia alkoholu lub narkotyków    – Wycofanie z relacji lub sytuacji społecznych

     – Spanie zbyt dużo lub zbyt mało                     – Izolowanie się od innych       – Zachowania nerwowe (np. obgryzanie paznokci), tiki nerwowe

 

 

 

 

 

 

 

 

 

UWAGA!!!

W 2010r w Polsce w próbie 10 tysięcy badanych (18-64 r.ż.) u 23,4% rozpoznano w ciągu życia przynajmniej jedno z 18 zaburzeń klasyfikowanych w ICD-10 (Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób). A od tego badania minęlo już 9 lat….

Pamiętajmy, że przewlekły stres (a źródłem takiego może być dysharmonia między życiem zawodowym a osobistym), bywa czynnikiem spustowym albo czynnikiem podatności w wielu zaburzeniach!

 

 

Autor: Elżbieta Wojnar-Mróz

Skąd wiadomo, że CBT jest skuteczne? Cz. 2

Kilka dni temu odniosłam się do koncepcji psychoterapii opartej na dowodach naukowych (evidence-based therapy) i mierzyłam się z mitem psychoterapii dedykowanej dla „prostych” problemów. Przyjrzyjmy się dziś dalej temu skąd wiadomo, że CBT działa.

Tak więc po trzecie: CBT szuka przyczyn trudności

Bardzo duże znaczenie w pracy poznawczo-behawioralnej odgrywa zrozumienie źródeł problemów oraz mechanizmów je utrzymujących. Dlatego tak wiele czasu terapeuci poświęcają na konceptualizację problemów pacjenta (jest to dla nich ta samo – jeśli nie bardziej – istotne jak diagnoza).  Wiele badań jest poświęconych genezie wczesnych dezadaptacyjnych schematów, wpływowi socjalizacji na styl atrybucji, skutkom traumy, zmniejszaniu podatności na depresję itd. Badacze poświęcają wiele uwagi mechanizmom tworzenia się i utrzymywania schematów poznawczych. Również wpływ środowiska na jednostkę jest brany pod lupę przez niektórych (np. M. Linehan).

Po czwarte: W wielu krajach CBT jest psychoterapią pierwszego wyboru

Oznacza to po prostu, że jest to sposób pracy z różnymi problemami, który jest w pierwszej kolejności zalecany przez odpowiedniki polskiego funduszu zdrowia. Dzieje się tak dlatego, że na korzyść metod poznawczo-behawioralnych przemawia przeważająca ilość badań naukowych.  Jeśli spojrzymy np. na stronę angielskiego NHS (National Health Service) to są tak wyraźnie podane wytyczne dotyczące sposobów pracy z różnymi trudościami. CBT jest wymieniany tam jako pierwsze narzędzie. (https://www.nice.org.uk/guidance/CG90 ). Podobnie jest w Holandii, Szwecji, Australii i innych krajach.

 

 

Jest dla mnie ważne, by Państwo nie tyle wierzyli w skuteczność terapii poznawczo-behawioralnej, co wiedzieli, że tak jest. Mam nadzieję, że takie wnioski już płyną z Państwa indywidualnych doświadczeń z tą formą terapii 🙂 Ale co pewien czas będziemy też prezentować kolejne wątki dotyczące podstaw naukowych CBT. Dzięki temu swoją opinię na temat skuteczości CBT, będzie łatwiej przedstawić w kategorii faktów. 🙂

 

Przetłumaczył: Elżbieta Wojnar-Mróz

Źródło: https://www.psychologytoday.com/us/blog/anxiety-files/201111/cognitive-behavioral-therapy-proven-effectiveness

Skąd wiadomo, że CBT jest skuteczne? Cz. 1

Gdy pojawia się pomysł pójścia do terapeuty, stajecie Państwo przed trudnym wyborem. Jest tak wielu specjalistów, psychoterapeutów, a w dodatku każdy z nich uważa, że jego/jej sposób pracy jest najbardziej skuteczny.

Dla nas wybór metod pracy jest prosty: po prostu poznawczo-behawioralne. Ale skąd wiemy, że akurat CBT działa?

Po pierwsze: empiryczne podstawy CBT

Badania dotyczące skuteczności leczenia można podsumować w tzw.„metaanalizach”, w których można zbadać liczne badania, połączyć je i ekstrapolować rozmiary efektów. W każdej analizie stwierdzono, że CBT jest skuteczny w szerokim zakresie zaburzeń. To nie tylko przekonania badaczy, że dana technika jest skuteczna-dane zbierane w kontrolowanych warunkach (możliwych do powtórzenia)  są wielokrotnie analizowane. Wyniki tych badań potwierdzają skuteczność oddziaływań poznawczo-behawioralnych.

Zainteresowanych odsyłam do kilku artykułów:

Butler, A.C., Chapman, J.E., Forman, E.M., & Beck, A.T. (2006). The empirical status of cognitive-behavioral therapy: A review of meta-analyses. Clinical Psychology Review, 26(1), 17-31.

Chambless, D.L., & Ollendick, T. H. (2001). Empirically Supported Psychological Interventions: Controversies and Evidence. Annu. Rev. Psychol, 52, 685-716

Tolin, D.F., Is cognitive-behavioral therapy more effective than other therapies? meta-analytic review, Clinical Psychology Review (2010),

Santoft F., Erland A, Ost L-G (2019), Cognitive behaviour therapy for depression in primary care: systematic review and meta-analysis. Cambridge University Press  Volume 49, Issue 8, 1266-1274

Po drugie: CBT jest skuteczne w pracy z problemami o różnym poziomie skomplikowania

Badania pokazują skuteczność technik poznawczo-behawioralnych w pracy z: depresją, zespołem stresu pourazowego (PTSD), lękiem społecznym, zespołem lęku napadowego, lękiem uogólnionym, specyficzną fobią, OCD, dystymią, uzależnieniem, ADHD, zaburzeniami odżywiania, trudnościami w relacjach.

Często można usłyszeć zarzut wobec CBT, że jest odpowiedzią tylko dla „prostych” problemów. Pozwolę sobie zgodzić się ze słowami R. Leahy’ego, że takie określenie jest oznaką braku szacunku dla wszystkich, którzy cierpią z ich powodu.

Popatrzmy na konsekwencje społeczne np. depresji:

„Depresja jest główną przyczyną niepełnosprawności medycznej osób w wieku od 14 do 44 lat (Stewart, Ricci, Chee, Hahn i Morganstein, 2003). Osoby z depresją tracą 5,6 godziny produktywnej pracy każdego tygodnia, gdy są w depresji (Stewart, 2003). Osiemdziesiąt procent osób z depresją ma trudności w codziennym funkcjonowaniu (Pratt i Brody, 2008) Pięćdziesiąt procent utraty wydajności pracy wynika z nieobecności w pracy i krótkotrwałej niepełnosprawności (RC Kessler, i in., 1999).

Osoby z objawami depresji są 2.17 razy bardziej narażone na choroby (Adler, i in., 2006; Greener & Guest, 2007). A kiedy są w pracy, spada ich wydajność – mniejsza zdolność koncentracji, niższa wydajność i mniejsza zdolność do organizowania pracy. W rzeczywistości absencja i wydajność pracy są bezpośrednio związane z tym, jak ciężka jest depresja – im poważniejsza depresja, tym gorszy wynik. W jednym badaniu koszty absencji były bezpośrednio związane z faktycznym przyjmowaniem leków przeciwdepresyjnych (Birnbaum i in., 2010; Dewa, Hoch, Lin, Paterson i Goering, 2003). Ci, którzy brali przepisane leki, mieli o 20 procent mniej koszt absencji. Osoby w depresji są siedmiokrotnie bardziej narażone na bezrobocie (Lerner i in., 2004) ”.

Co więcej, stwierdzono, że CBT zapewnia znaczące korzyści w leczeniu choroby afektywnej dwubiegunowej i schizofrenii. Obserwuje się poprawę funkcjonowania, właściwe stosowanie farmakoterapii (zgodnie z zaleceniami lekarskimi) oraz mniej dni hospitalizacji.

Dialektyczna terapia behawioralna (DBT ; forma terapii CBT), opracowana przez Marsha Linehan, uzyskała większe podtawy empiryczne niż jakiekolwiek inne leczenie pomagające osobom z zaburzeniem osobowości typu borderline . Ponownie obserwuje się mniejszą liczbę spędzonych w szpitalu, niższymi wskaźnikami samobójstw i mniej zachowań parasuidydalnych albo autoagresywnych. .

Chyba wszyscy się zgodzimy, że to nie są „proste problemy”. A fakt, że mamy do dyspozycji narzędzia, których skuteczność jest empirycznie badana, stanowi znaczący postęp w psychoterapii.

 

Przetłumaczył: Elżbieta Wojnar-Mróz

Źródło: https://www.psychologytoday.com/us/blog/anxiety-files/201111/cognitive-behavioral-therapy-proven-effectiveness

Biologiczne i psychologiczne podstawy depresji

Ważne jest, aby zrozumieć, że depresja nie jest spowodowana jedną rzeczą, ale prawdopodobnie kombinacją czynników oddziałujących ze sobą. Czynniki te można podzielić na dwie szerokie kategorie – biologia i psychologia. Wiele czynników biologicznych i psychicznych oddziałuje na depresję, chociaż dokładnie te, które oddziałują, mogą różnić się w zależności od osoby.

Czynniki biologiczne, które mogą mieć pewien wpływ na depresję, obejmują: geny, hormony i substancje chemiczne mózgu.

1.Czynniki genetyczne

Depresja często występuje w rodzinach, co sugeruje, że osoby mogą odziedziczyć geny, które czynią je podatnymi na rozwój depresji. Można jednak odziedziczyć zwiększoną podatność na chorobę, ale niekoniecznie samą chorobę. Chociaż wiele osób może odziedziczyć podatność na zagrożenia, bardzo wielu z nich może nigdy nie chorować na depresję.

  1. Hormony

    Badania wykazały, że w depresji występują pewne zmiany hormonalne. Mózg przechodzi pewne zmiany przed epizodem depresyjnym i podczas niego, a niektóre części mózgu są dotknięte chorobą. Może to spowodować nadprodukcję lub niedostateczną produkcję niektórych hormonów, co może tłumaczyć niektóre objawy depresji. Leczenie farmakologiczne może być skuteczne w leczeniu tych stanów.

  2. Chemia mózgu (neuroprzekaźniki)

    Komórki nerwowe w mózgu komunikują się ze sobą za pomocą określonych substancji chemicznych zwanych neuroprzekaźnikami. Uważa się, że podczas depresji aktywność jednego lub więcej neuroprzekaźników jest zmniejszona systemy, a to zaburza pewne obszary mózgu, które regulują funkcje, takie jak sen, apetyt, popęd seksualny i być może nastrój. Obniżony poziom neuroprzekaźników powoduje zmniejszoną komunikację między komórkami nerwowymi i odpowiada za typowe objawy depresji. Wiele leków przeciwdepresyjnych zwiększa neuroprzekaźniki w mózgu.

Czynniki psychologiczne

  1. Myślenie

Wiele wzorców myślenia wiąże się z depresją. Te wzorce myślenia obejmują:

-Przywiązywanie za dużej wagi do negatywów

-przyjmowanie odpowiedzialności za złe wydarzenia, ale nie za dobre wydarzenia

-nieelastyczne zasady dotyczące tego, jak należy się zachowywać

-przekonanie, że wiem, co myślą inni i że źle myślą o tobie

2. Utrata

Czasami ludzie doświadczają wydarzeń, w których dochodzi do straty, a to może prowadzić do depresji. To doświadczenie utraty może obejmować utratę bliskiej osoby w wyniku żałoby lub rozstania, utratę pracy, przyjaźń, awans, utratę twarzy, utratę wsparcia itp.

3. Poczucie porażki

Niektóre osoby mogą mieć warunkować swoje poczucie szczęścia od uzyskania konkretnych osiągnięć, takich jak uzyskiwanie samych 5 na egzaminach, zdobycia określonej pracy, osiągnięcia określonego zysku z przedsięwzięcia biznesowego lub znalezienia partnera życiowego. Jeśli z jakiegoś powodu nie są w stanie osiągnąć tych celów, mogą uważać, że ponieśli porażkę. A to może czasami doprowadzić do depresji lub ją nasilić jej objawy.

4. Stres

Nagromadzenie stresujących wydarzeń życiowych może również prowadzić do depresji. Stresujące zdarzenia obejmują sytuacje takie jak bezrobocie, problemy finansowe, poważne trudności z małżonkami, rodzicami lub dziećmi, choroby fizyczne i poważne zmiany w okolicznościach życiowych.

Podsumowując

Chociaż nie możemy wiele zrobić z genami, istnieje wiele rzeczy, które możemy zrobić, aby przezwyciężyć depresję lub zapobiec jej depresji. Dlatego niezwykle istotne jest, by nauczyć się innego sposobu radzenia sobie z wydarzeniami życiowymi. W nauce innego sposobu interpretacji bardzo pomocna jest psychoterapia.

Źródło: https://www.cci.health.wa.gov.au/

Przetłumaczył: Elżbieta Wojnar-Mróz

Objawy depresji

Objawy depresji mogą być złożone i różnić się w zależności od osoby. Generalnie osoba z depresją odczuwa smutek, beznadziejność i traci zainteresowanie rzeczami, które dotychczas przynosiły jej radość.

Symptomy utrzymują się tygodniami lub miesiącami i są na tyle uciążliwe, by zakłócać życie zawodowe, rodzinne i towarzyskie.

Depresja ma wiele objawów i prawdopodobnie nie będziesz mieć wszystkich spośród wymienionych poniżej.

Objawy psychologiczne

Są to między innymi:

  • długotrwały zły nastrój lub smutek

  • poczucie braku nadziei i bezradności

  • niskie poczucie własnej wartości

  • bycie płaczliwym/ą

  • dręczące poczucie winy

  • drażliwość; nietolerancja wobec innych osób

  • brak motywacji, utrata zainteresowań

  • trudności w podejmowaniu decyzji

  • brak radości życia

  • martwienie się; poczucie lęku

  • myśli samobójcze lub myśli o samookaleczaniu

Obawy fizyczne

Do objawów fizycznych należą:

  • wolniejsze niż zazwyczaj mówienie lub poruszanie się

  • zmiany apetytu lub masy ciała (zazwyczaj spadek, ale może wystąpić także wzrost)

  • zaparcia

  • niewyjaśnione bóle i pobolewania

  • brak energii

  • zmniejszony popęd seksualny (spadek libido)

  • zmiany w cyklu miesiączkowym

  • zaburzenia snu – np. trudności z zasypianiem w nocy lub wstawanie bardzo wcześnie rano

Objawy społeczne

To między innymi:

  • złe wyniki w pracy

  • unikanie kontaktu z przyjaciółmi, branie udziału w mniejszej liczbie spotkań towarzyskich

  • zaniedbywanie swoich pasji i zainteresowań

  • problemy w życiu rodzinnym

Depresja może rozwijać się stopniowo, więc zauważenie, że coś jest nie tak może być trudne. Wiele osób próbuje uporać się z objawami nie zdając sobie sprawy, że chorują. Czasami to przyjaciel lub członek rodziny spostrzega, że coś jest nie w porządku.

Wyróżnia się depresję łagodną – która ma pewien wpływ na życie codzienne; depresję umiarkowaną  (ma znaczący wpływ na życie codzienne ) oraz depresję ciężką (która czyni niemal niemożliwym funkcjonowanie w codziennym życiu. Niektóre osoby w ciężkiej depresji mogą mieć objawy psychotyczne)

Rozpacz i depresja

Rozróżnienie rozpaczy i depresji może być problemem. Wiele ich cech pokrywa się, jednak istnieją między nimi pewne istotne różnice.

Rozpacz jest całkowicie naturalną odpowiedzią na stratę, podczas gdy depresja jest chorobą.

Osoby rozpaczające doświadczają fal smutku i poczucia straty, ale wciąż są w stanie cieszyć się pewnymi rzeczami i patrzeć w przyszłość.

Z kolei osoby cierpiące na depresję czują smutek przez cały czas. Nic ich nie cieszy i sprawia im trudność pozytywne myślenie o przyszłości.

Inne typy depresji

Istnieją różne typy depresji, a także kilka chorób, gdzie depresja może być jednym z objawów. Są to m.in.:

  • Depresja poporodowa – u niektórych kobiet depresja występuje po urodzeniu dziecka. Depresję poporodową leczy się podobnie jak inne typy depresji, poprzez psychoterapię i kurację antydepresantami.

  • Choroba dwubiegunowa – znana również jako ‘depresja maniakalna”. W chorobie dwubiegunowej występują zarówno okres depresji, jak i nadmiernie podwyższonego nastroju (manii). Symptomy tego typu depresji przypominają depresję kliniczną, jednak fazy maniakalne mogą obejmować potencjalnie ryzykowne zachowania, np. hazard, szał wydawania pieniędzy lub seks bez zabezpieczenia.

  • Sezonowa choroba afektywna (ang. seasonal affective disorder; SAD) – nazywana też „zimową depresją”. SAD jest typem depresji powiązanym z porami roku, zazwyczaj występuje w zimie.

Przetłumaczył: Izabela Jaworek

Źródło: https://www.nhs.uk/conditions/clinical-depression/symptoms/

Kartka z kalendarza pacjenta z depresją

Ponieważ przez kilka tygodni będziemy pochylać się nad tematyką depresji, przypominamy jak wygląda życie z depresją z perspektywy pacjenta.

„Byłam zdrową, roześmianą, bardzo wesołą, optymistycznie nastawioną do świata i ludzi osobą. Różne koleje losu spowodowały, że zachorowałam na depresję. Od tego momentu wszystko się zmieniło.

Świat z kolorowego stał się szaro-czarny. Dni są najczęściej tej samej barwy, nawet wtedy, kiedy świeci słońce. Mimo to, że oczy to widzą, to w duszy i w sercu jest „czarno”. Nic tak naprawdę nie cieszy, nie sprawia radości – takiej prawdziwej, dziecięcej (a wcześniej tak właśnie było). Nie mówiąc już o odczuwaniu czegoś, co ma na imię – SZCZĘŚCIE! Nie wiem, co znaczy teraz być szczęśliwą. Najczęściej nie widzę żadnego światełka w tunelu, którym jest ta straszna choroba.

To, co kiedyś sprawiało radość (oglądanie filmów, kabaretów, czytanie książek itp.), teraz drażni, denerwuje, po prostu wkurza. Trudno jest się skupić, skoncentrować. Obserwując ludzi, którzy się śmieją z byle czego, zastanawiam się, co ich tak śmieszy. Żyję w jakimś innym świecie, innym wymiarze – mimo że tego nie chcę, to jest. Do tego ten straszny smutek i cały ocean łez. Ile razy ciesze się, że dzień minął i zapada noc… Można wtedy zasnąć i nie myśleć… Prócz tego straszny lęk, strach, obawa – czasami przed wszystkim.

Tej choroby, tego co się dzieje ze mną, tak naprawdę prawie nikt nie rozumie. Irytują i bardzo bolą słowa: „weź się w garść”, „zrób coś ze sobą”, „weź się wreszcie za siebie”, „musisz to czy tamto”. To działa jak przysłowiowa płachta na byka. Pogrąża jeszcze bardziej, sprawia ból…

To przecież nie dzieje się tak dlatego, że tak właśnie chcę. Wręcz przeciwnie – dzieje się to, czego nie chce, czego nienawidzę, wbrew mnie! Nienawidzę siebie za to!

Zrobię wszystko, żeby wyzdrowieć, ale ta choroba jest silniejsza ode mnie i nie daje za wygraną. Ile razy sięgam dna, z którego nie mam siły się odbić; czuję, że tonę. Ile razy nie ma człowieka bliskiego, który podałby pomocną dłoń i nie ma nadziei na wyzdrowienie… Człowiek traci poczucie własnej wartości, czuje się nikim. Czuję się nikomu niepotrzebna, bezwartościowa, głupia, odrzucona, opuszczona… często czuję się jak miotła, którą można pozamiatać podłogę… jak zużyta szmata, którą można wytrzeć stary grat…

Czego oczekuję od bliskich mi osób? Może by poszerzyli, pogłębili swoją wiedzę o tej chorobie i żeby starali się zrozumieć. Żeby wspierali, czasem tylko wysłuchali, potrafili dać wiele dobroci, ciepła, miłości i wlali otuchę; potrafili przytulić i może czasem, jak małe dziecko, pogłaskali po głowie.

… W czasie trwania tej choroby bardzo trudno i znaleźć tzw. odskocznię. Ale trzeba szukać czegoś, co sprawi choć trochę radości, pomoże uciec od atakujących, natarczywych myśli. W moim przypadku dobrze sprawdza się układanie puzzli – małych tekturowych kwadracików, w świat których uciekam, układając z nich obrazy. Czasami słucham muzyki z internetu – odnajduje stare piosenki, które kiedyś lubiłam. Czasami pomaga rozmowa przez telefon z kimś, kogo się lubi, ceni albo spotkanie z koleżanką gdzieś na kawie, „wyprawa”do centrum handlowego, pochodzenie po sklepach. Powoli zaczęłam oglądać coś w telewizji: dwa seriale, które lubię i dwa, trzy programy rozrywkowe. Ciągle trudno jest mi przeczytać całą książkę. Praca, obowiązki zawodowe są dla mnie też formą terapii.

Wtedy, gdy czas na to pozwala odwiedzam dzieci w przedszkolu w formie wolontariatu. Zabawa i rozmowa z nimi to dla mnie jedyna realna przyjemność.

I tak na koniec: kiedy po wielu zmianach leków i zmianach w ich dawkowaniu nie czuć poprawy, traci się zupełnie nadzieję na wyzdrowienie. Na to, że kiedyś jeszcze będzie dobrze. Tak jak było.”

 

Ewa, 53 lata

Ta strona używa ciasteczek (cookies) dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close